Do momentu uroczystego otwarcia triennale nie możemy prezentować prac nadesłanych na wystawę. Ale możemy pisać o historii triennale i minionych edycjach: przypomnieć jego początki, objaśnić jak dokonuje się selekcji uczestników, uzasadnić potrzebę kontynuowania wystawy. Poniższe teksty znalazły się na ulotkach, które udostępniamy zwiedzającym w formie papierowej. Zamieszczamy je w Internecie w przeświadczeniu, że sięgnie po nie więcej czytelników, a Ci, którzy odwiedzą nas 6 maja będą bogatsi w wiedzę o historii i kulisach wyjątkowej wystawy.
Teksty: Norbert Zawisza (nz) i Mirosław Owczarek (mo)
Jak to działa?
Międzynarodowe Triennale Tkaniny w Łodzi jest najstarszym (od 1972), największym i najbardziej reprezentatywnym przeglądem tkaniny unikatowej na świecie; konkursem, w którym laur zwycięzcy (choć bez materialnej gratyfikacji) przynosi w tej dziedzinie prestiż przewyższający wszystkie inne nagrody. Porównywalne, międzynarodowe imprezy w Lozannie i Kioto zakończyły swą działalność w latach 90. XX w. Tajemnicą trwałości łódzkiego triennale jest wciąż żywe nim zainteresowanie artystów z całego świata, bezdyskusyjnie wysoka pozycja artystów polskich, liczne i aktywne środowisko tkackie Łodzi wspierane przez Akademię Sztuk Pięknych, ugruntowana międzynarodowa pozycja Centralnego Muzeum Włókiennictwa i stałe zaangażowanie Władz Miasta (finansujących imprezę), pielęgnujących włókiennicze tradycje Łodzi.
Triennale tkaniny jest największym, międzynarodowym, łódzkim festiwalem, a jego światowa renoma - w swojej dziedzinie - przewyższa krakowskie biennale grafiki, czy warszawskie biennale plakatu. Emancypacja tkaniny na gruncie światowym jako w pełni samodzielnego środka wypowiedzi artystycznej miała miejsce jeszcze w latach 60. XX w., lecz sława artystów (m.in. M. Abakanowicz czy W. Sadleya) i ich dzieł nie zdołały zmienić powszechnej tendencji do traktowania tkaniny jako przedmiotu po części użytkowego, a nie stricte artystycznego. Dlatego zauważalność tkaniny w mediach ustępuje wspomnianym imprezom. Dla Centralnego Muzeum Włókiennictwa, wyłącznego organizatora triennale jest ono największym, cyklicznym wyzwaniem organizacyjnym. Pod kierunkiem Rady Programowej przygotowania do wystawy trwają 2-2,5 roku. Selekcja państw, artystów i prac jest tak pomyślana, by łódzka ekspozycja była reprezentatywna dla stanu współczesnej sztuki tkackiej na świecie, bez pomniejszania artystycznej rangi ekspozycji. Organizatorzy zabiegają o udział artystów z państw prezentujących najwyższy poziom w tej dziedzinie, jak i z tych, które rzadko lub wcale nie goszczą na międzynarodowych pokazach. O wybór tkaczy - zwykle z około 50-55 krajów - zwracamy się do konsultantów narodowych (wybitnych w danym kraju artystów, pedagogów, krytyków sztuki i dyrektorów muzeów lub galerii). Bardzo rzadko dokonujemy tej selekcji sami; wierzymy, że konsultanci lepiej od nas wiedzą, kto w ich krajach jest najlepszy, najbardziej oryginalny i twórczy.
Zwyczajowo w wystawie bierze udział 130-140 artystów. W zależności od potencjału artystycznego danego kraju Rada Programowa ustala limit od jednego do pięciu uczestników. Artystów z Polski (wybranych w tajnym głosowaniu przez Radę Programową) jest nie więcej niż 15-20% wszystkich spodziewanych (jest to przywilej gospodarzy, który nie gwarantuje jednak pozycji dominującej).
Wyboru prac, które będą eksponowane na wystawie dokonują sami artyści, zgodnie z obowiązującym regulaminem. Organizatorzy wierzą, że nie oni, nawet nie konsultanci narodowi, a właśnie sami artyści najlepiej wiedzą, co jest ich najlepszym dziełem. Praca nie może przekraczać rozmiarów 3 x 3 x 3 m. Ta powierzchnia - płaska lub trójwymiarowa - bywa w różnym stopniu wykorzystywana. Czasami praca jest niewielka, innym razem znacznie przekracza dozwolone wymiary (jury wyklucza wtedy pracę z konkursu nagród, ale pozostawia na ekspozycji). Zgłaszane dzieła muszą być wykonane z surowców włóknistych (elastycznych, giętkich, dających się splatać) lub w którejś z technik włókienniczych. Organizatorzy nie narzucają tematów, nie promują określonych technik, czy stylistyk. Obiektywizm jury jest zagwarantowany jego składem międzynarodowym, w którym Polacy stanowią możliwą do przegłosowania mniejszość.
Triennale trwa od maja do października. W dniu otwarcia utajniony do ostatnich chwil werdykt gromadzi publiczność z całego świata; większość z nagrodzonych odbiera medale osobiście. Dzień otwarcia i jeden-dwa dni następne dzięki licznym imprezom i wystawom towarzyszącym (w 2007 było ich 110) składają się na prawdziwe święto tkaniny, jedyne w swoim rodzaju na świecie. (nz)
Od początku
Z roku na rok, im bardziej jego międzynarodowa pozycja krzepnie Triennale Tkaniny w Łodzi ma coraz więcej „ojców założycieli”. Bezsporną i pierwszą pomysłodawczynią była Krystyna Kondratiukowa. Ideę „Biennale Tkanin Współczesnych” przedstawiła oficjalnie w 1965, by na rodzimym gruncie zdyskontować światowe sukcesy polskich tkaczy (Abakanowicz, Owidzka, Sadley) na dwu pierwszych Biennale w Lozannie (1962, -64).
Łódzkie triennale rozpoczęło działalność w 1972 jako wystawa krajowa - 1 Ogólnopolskie Triennale Tkaniny Przemysłowej i Unikatowej. Centralne Muzeum Włókiennictwa było jednym z jego współorganizatorów. Prace 161 artystów prezentowano i oceniano w dwu działach (niektórzy twórcy brali udział w obydwu) - Tkaniny Unikatowej (artystycznej) i Tkaniny Przemysłowej. Wiedząc, co mają do pokazania Organizatorzy już w katalogu wyrażali nadzieję, że następna wystawa będzie miała charakter międzynarodowy. Ekspozycja cieszyła się wielkim uznaniem publiczności i mediów. W 1975 na 1 Międzynarodowym Triennale Tkaniny goszczono artystów z 14 państw. Eksponowano je - i tu pozostało już na stałe - w Centralnym Muzeum Włókiennictwa. Było imprezą polsko-francusko-rosyjskojęzyczną. Do zbiorów muzeum ofiarowano wtedy jedną pracę, co przy następnych wystawach stało się coraz częstszą praktyką.
Następna ekspozycja przyjęła jeszcze inną nazwę. W 1978 odbyło się 3 Triennale Tkaniny Unikatowej i Przemysłowej, którego uczestnikom zadano temat „Tkanina - idea - człowiek” (jedyny raz, bo wyniki tej próby „ukierunkowania wypowiedzi artystycznej” okazały się zniechęcające). Skutecznie - bo większość zmian weszła odtąd do stałej praktyki - zreformowano imprezę. W miejsce Komitetu Organizacyjnego powołano jako „ciało najwyższe, stanowiące” Radę Programową, oficjalnym językiem został polski i angielski, ustalono nowy system nagród (jeden złoty medal, dwa srebrne, trzy brązowe), ponieważ ograniczono udział Polaków powołano jako stałą, towarzyszącą triennale Ogólnopolską Wystawę Tkaniny Unikatowej.
Podczas 4 Międzynarodowego Triennale Tkaniny Unikatowej i Przemysłowej w 1981 pozostając jeszcze przy starej nazwie zrezygnowano z ekspozycji działu tkaniny przemysłowej; twórcy bojkotowali ją w obawie bezprawnego kopiowania ich projektów.
Po zawieszeniu Związku Polskich Artystów Plastyków w stanie wojennym powstało kilka nowych, rywalizujących ze sobą organizacji, dla których łódzkie triennale jawiło się jako arena wpływów i atrakcyjna możliwości promocji własnej, a także potencjalne źródło finansów. W tej sytuacji Ministerstwo Kultury i Sztuki zdecydowało Centralnemu Muzeum Włókiennictwa powierzyć wyłączność jego organizacji. Rada Programowa 5 Międzynarodowego Triennale Tkaniny w Łodzi wprowadziła zmiany w regulaminie obowiązujące do dziś: prace eksponowane winny być wykonane z surowców włóknistych lub techniką przeplotu (dotychczas te dwa warunki musiały występować łącznie), ze względu na wciąż rosnące zainteresowanie udziałem w wystawie artyści mogą brać udział w co drugiej imprezie, listę regulaminowych nagród powiększono o Medal Centralnego Muzeum Włókiennictwa, aby zachować międzynarodowy charakter ekspozycji liczba jego polskich uczestników nie miała przekraczać 15-20%, a aby zagwarantować bezstronność werdyktów międzynarodowego jury ustalono, że polscy gospodarze nie będą w nim dominowali liczebnie. Powołano jako kolejną imprezę Ogólnopolską Wystawę Miniatury Tkackiej.
Kolejne edycje odbywały się regularnie, z nieznacznymi tylko modyfikacjami programu i regulaminu (np. ograniczenia rozmiarów i wagi prac) przy stale rosnącym zainteresowaniu potencjalnych uczestników i publiczności. Rekordowe okazało się 12 triennale w 2007, w którym wzięło udział 162 artystów z 54 państw (choć zdarzało się, że liczba państw bywała i nieco wyższa). Obok regulaminowych, uczestnicy byli wyróżniani nowo pozyskanymi nagrodami; niektóre z nich były stałe, jak Medal Związku Polskich Artystów Plastyków i Medal Związku Polskich Artystów Plastyków „Polska Sztuka Użytkowa”, inne - sporadyczne, jak nagroda Crafts Council, czy Fundacji „Akapi”. Obok ogólnopolskich wystaw triennale towarzyszą inne jeszcze imprezy o różnej randze i charakterze, organizowane w całym kraju, grupujące się niekiedy w wielotygodniowe Festiwale Tkaniny (Wybrzeże Gdańskie, Kraków, Dolny Śląsk); zwykle jest ich około 100-110. (nz)
Dlaczego…
Dlaczego międzynarodowe?
Inicjatywę przekształcenia wystawy ogólnopolskiej (1972) w międzynarodową (1975) przypisuje sobie wiele osób. Spiritus movens tego przedsięwzięcia była w istocie Krystyna Kondratiukowa (założycielka i pierwszy dyrektor muzeum), która kilkanaście lat wcześniej wprowadziła polskich tkaczy na salony sztuki międzynarodowej. W ślad za ich sukcesami na 1. i 2. Biennale Tkaniny w Lozannie (1962, -65) spodziewano się, że podobny rozgłos zyska również konkurs sztuki tkackiej w Łodzi.
Międzynarodowa ranga triennale trwa po dzień dzisiejszy, czego miarą jest - przy stosunkowo małym zainteresowaniu krajowych mass-mediów - ilość tekstów w zagranicznej prasie specjalistycznej, imponująca frekwencja gości z całego świata (nie tylko w dniu wernisażu) i wielość darów przekazywanych muzeum w uznaniu jego sławy i promocyjnej roli. Zainteresowanie łódzkim triennale nie słabnie, ale z uwagi na geografię tkaniny artystycznej można uznać, że liczba 50-60 prezentowanych państw to już maksimum, a to oznacza, że triennale „szerzej” międzynarodowe być już nie może, bo chyba nie ma w tym większego artystycznego sensu.
Dlaczego triennale?
Decyzja o trzyletnim cyklu wystawienniczym być może została podjęta jedynie z chęci odróżnienia się od lozańskich ekspozycji, ostatecznie jednak okazała się trafna tak dla artystów-uczestników jak i organizatorów. Tkaniny powstają dłużej niźli obrazy czy grafiki. Najwartościowsze dzieła nie powstają co 3 lata, ale prawdopodobieństwo, że pojawią się nie w 2, a w 3 lata jest większe. A gdy dodać do tego jeszcze regulaminowy warunek, że artyści mogą uczestniczyć w wystawie co drugą edycję, można założyć, że w 6 lat stworzą nawet kilka dzieł, a z nich zaprezentują najwartościowsze. Przyjęte cezury czasowe znacznie poszerzyły krąg potencjalnych uczestników triennale, a jednocześnie nie skazały na zbyt długą nieobecność tych, których dla ich talentu i inwencji wciąż warto podziwiać.
Również z powodów organizacyjnych cykl triennalowy jest optymalny. Przygotowania do każdej wystawy niewielkiej grupie pracowników muzeum zajmują około 2,5 roku. Niełatwo pogodzić codzienne obowiązki muzealne z trudem przygotowania wystawy o randze triennale, dlatego może jesteśmy jedynym na świecie muzeum, które się tego podejmuje.
Dlaczego tkaniny?
Inni na cyklicznych wystawach pokazują plakaty, grafikę, rysunek. My prezentujemy tkaniny, bo jesteśmy Centralnym Muzeum Włókiennictwa.
Dlaczego w Łodzi?
We wczesnych latach 60. ze względu na swój potencjał artystyczny tylko środowisko warszawskie było predysponowane do przygotowania wystawy na miarę triennale, ale być może sukcesy artystów uśpiły zapał stołecznych organizatorów. Około 1970 r. Łódź zapragnęła podkreślić na mapie artystycznej Polski swoją wyjątkową pozycję wypracowaną przez środowisko artystów i artystów-projektantów skupionych wokół Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych. Działania organizacyjne twórców złaknionych międzynarodowej autopromocji wspierał mecenat państwa i zakładów przemysłowych. Animatorzy triennale wykazali się wielką roztropnością w działaniu. By nie zrazić sponsorów sztuką nazbyt nowatorską, połączyli w jednej imprezie dwie wystawy (różnie atrakcyjne dla finansowo zasobnych i politycznie władnych ministerstw, zjednoczeń i związków) - tkaniny unikatowej i tkaniny przemysłowej. A że nie sposób wspierać połowy programu, pieniądze przekazywano na całość z uzasadnieniem i w zgodzie z obowiązującym w łódzkim środowisku postulatem „symbiozy sztuk” głoszącym, że dyscypliny projektowe nie mogą rozwijać się twórczo bez doświadczeń i eksperymentów podejmowanych wcześniej w tkaninie unikatowej.
Gdy w 1981 roku zrezygnowano z ekspozycji tkaniny przemysłowej (bo ta formuła okazała się zła, nieatrakcyjna i nie do zaakceptowania, szczególnie przez zagranicznych artystów projektantów), nikt już nie miał wątpliwości, że Międzynarodowe Triennale Tkaniny obroni się wyłącznie tkaniną artystyczną, unikatową, która w wymiarze naprawdę międzynarodowym prezentowana jest nie gdzie indziej, lecz w Łodzi. (nz)
Statystyka
W okresie od 25 maja 1975 r do 31 października 2011 przez 1737 dni eksponowano trzynaście wystaw Międzynarodowego Triennale Tkaniny w Łodzi. W bazie danych triennale zapisano 1835 osób (uczestników, konsultantów, jurorów, organizatorów, członków Rad Programowych i Komitetów Honorowych, autorów katalogów i aranżacji wystaw) z 76 państw (w tym z państw już nieistniejących).
7 triennale (1992) trwało najdłużej (182 dni), na 3 (1978) pokazano najwięcej prac (204) największej ilości artystów (204), na 11 (2004) goszczono najwięcej reprezentacji państwowych (55).
1367 artystów reprezentowało 71 państw. Polacy byli obecni na każdej z trzynastu edycji wystawy; 12x (czyli maksymalnie, gdyż 1 Triennale miało charakter krajowy) goszczono przedstawicieli Belgii, Finlandii, Hiszpanii, Japonii, Kanady, Szwajcarii, Węgier, Wielkiej Brytanii. Z 7 państw artyści przybyli zaledwie na 1 wystawę. Najliczniejsze były reprezentacje Polski (309), Japonii (63), USA (55), Węgier (39), Francji (37) i Szwajcarii (36); 8 państw miało zaledwie 1 przedstawiciela.
Większość z 1732 prac została wykonana samodzielnie, tylko 31 ma autorów dwóch lub więcej (nawet 6!).
1090 artystów prezentowało swoje prace tylko raz, ale są tacy, którzy bywali na triennale wielokrotnie: 9x (Stefan Popławski) i 7x (Maria Teresa Chojnacka, Kazimiera Frymark-Błaszczyk, Jolanta Owidzka). Wymienieni artyści towarzyszą triennale od pierwszej edycji. Popławski był obecny na 1-7, 9, 11, 13.
Przyznano 188 nagród (medali, nagród, wyróżnień, wzmianek honorowych) 165 artystom z 37 państw. 4x nagradzano Jolantę Rudzką-Habisiak, 3x laureatami byli: Włodzimierz Cygan, Peter Horn, Jolanta TworekPierzgalska i Urszula Plewka-Schmidt.
Wśród 69 ścisłych medalistów (medale złoty, srebrny i brązowy) najwięcej było reprezentantów Polski (18), Japonii (11) i Niemiec (4). Medale złote 5x trafiły do artystów z Polski (Wlodzimierz Cygan, Katarzyna Józefowicz, Dobrosława Kowalewska, Jolanta Rudzka-Habisiak, Konrad Zych), 2x Japoni (Tomoko Ishida, Naomi Kobayashi) oraz reprezentantów Dani (Berit Hjelholt), Norwegii (Ane-Gry Loland) i Litwy (Zaiga Putrâma). Czworo z dziesięciu złotych medalistów tylko raz prezentowało swoje prace na triennale.
Biorąc pod uwagę na ilu reprezentantów przypada jeden medal najskuteczniejsze były reprezentacje Kolumbii (3), Słowacji (3,33) i Japonii (5, 73) Przedstawiciele 47 państw nigdy nie zdobyli medalu.
Dziewięć osób w historii triennale zapisało się jako najbardziej wszechstronne tj. występowały na różnych edycjach jako artyści, konsultanci i jurorzy: Androna Linartas, Aurelia Mańdziuk, Anne Morrell, Adam Nahlik, Urszula Plewka-Schmidt (+ medal), Margot Rolf, Jolanta Rudzka-Habisiak (+ medale i udział w Radzie Programowej), Wojciech Sadley (+ medal), Bolesław Tomaszkiewicz.
212 konsultantów pochodziło z 63 państw. Na ogół typowali oni artystów ze swojego państwa, tylko niektórzy z dwu lub więcej (Norbert Zawisza z 29, Jolanta Piwońska z 23). Wielu konsultantów w innych edycjach brało udział jako artyści (55) lub jurorzy (32). Jednokrotnie swą pracę wykonywało 122 konsultantów, pozostali częściej, a najczęściej: Norbert Zawisza (9x), Eulalia Morral i Romeu (8x), Halina Jurga i Bernard Kepler (7x)
Prace oceniało 90 jurorów z 22 państw. Najczęściej: Norbert Zawisza (9x), Konstantina Hlavácková (4x), Adam Nahlik (3x), Bolesław Tomaszkiewicz i Teresa Tyszkiewicz (3x).
Muzeum otrzymało 160 darów od 144 darczyńców z 57 państw. Trzykrotnie przekazał dary Wojciech Sadley, dwukrotnie Alvaro Diego Gomez Campuzano, Anne Morrell , Ewa Maria Andryszczak, Natalia Piontek. Najwięcej darczyńców pochodzi z Polski (16), Rosji (8) i Hiszpanii (7). 7 darczyńców nigdy nie brało bezpośredniego udziału w triennale. (mo)
V.2013
powrót do góry