17 III 2016 r. o godzinie 16 w obecności prasy i telewizji odbyła się w Centralnym Muzeum Włókiennictwa uroczystość przekazania sztandaru organizacji zakładowej „Solidarności” z Przędzalni Czesankowej „Polmerino” w Łodzi. Po dokonaniu niezbędnych formalności, w imieniu muzeum sztandar z rąk delegacji odebrali Dyrektor, pan Marcin Oko, oraz Kierownik Działu Historii Włókiennictwa, zaszczyconego tym wspaniałym darem, pan Piotr Jaworski. Świadkami aktu wręczenia byli przedstawiciele Zarządu Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ „Solidarność”, pracownicy Centralnego Muzeum Włókiennictwa, ale przede wszystkim byli pracownicy i członkowie „Solidarności” w zakładach „Polmerino”, dla których to wydarzenie miało rangę szczególną. To właśnie oni byli fundatorami, a obecnie darczyńcami sztandaru, oni też zatroszczyli się o nagłośnienie przekazania tej cennej pamiątki i ze wzruszeniem opowiadali zebranym jej historię.
Decyzja o zamówieniu sztandaru w pracowni mieszczącej się przy ul. Piotrkowskiej 277 zapadła w 1981 r., na krótko przed delegalizacją „Solidarności” i wprowadzeniem stanu wojennego. Po niesławnym dniu 13 XII hafciarka z niemałym niepokojem kończyła zaczętą pracę. Oczywiście po odebraniu sztandaru nie było możliwości, by zgodnie z przeznaczeniem pełnił funkcje reprezentacyjne. Rozpoczęło się poszukiwanie najbezpieczniejszego miejsca na jego przechowanie, by nie trafił w ręce służ państwowych. Jego poświęcenie przez kapelana łódzkiej „Solidarności” o. Stefana Miecznikowskiego odbyło się w najgłębszej tajemnicy. Po transformacji ustrojowej i gospodarczej, kiedy już konspiracja przestała być konieczna, nastąpiły przeobrażenia samych zakładów „Polmerino”, którym ostatecznie, jak większości łódzkich przedsiębiorstw włókienniczych, nie udało się przetrwać w nowych warunkach. Wszystkie te okoliczności złożyły się na fakt, że sztandar nie był eksponowany publicznie aż do 2014 r., kiedy zawisnął na niewielkiej wystawie przy kościele pw. Podwyższenia Św. Krzyża w Łodzi.
Kolekcją weksylologiczną, łączącą w sobie elementy artystyczne i dokumentacyjne, opiekuje się w muzeum Dział Historii Włókiennictwa. Jest ona z pewnością jedną z większych, jeśli nie największą w Łodzi, liczy bowiem z pozyskanym właśnie obiektem 188 egzemplarzy. Najstarsze – wcześnie pozyskane, z Wojewódzkiego Archiwum Państwowego – są związane z regionem, konkretnie z samym miastem, niekoniecznie z włókiennictwem, natomiast te wytworzone po II wojnie światowej wiążą się już raczej z instytucjami biorącymi udział w wytwarzaniu i obrocie produktami włókienniczymi, bądź zrzeszającymi ich pracowników. Mowa tu o poszczególnych zakładach, zjednoczeniach, stowarzyszeniach i związkach zawodowych itp. jednostkach. Na tym szerokim tle podarowany sztandar wyróżnia się przynajmniej dwójnasób. Po pierwsze jest to jedyny jak dotąd sztandar „Solidarności”. W kolekcji znajdowały się wcześniej jedynie analogiczne insygnia organizacji związkowych koncesjonowanych i kontrolowanych przez władze PRL. Można więc powiedzieć, że jest również jedynym, którego inicjatywa powstania była rzeczywiście „oddolna”. Po drugie na tle podobnych zabytków epoki związanych z zakładami przemysłowymi wyróżnia się także estetyką i symboliką. W tamtych z reguły przynajmniej jeden z płatów czerwony – gdyż czerwień była kolorem panującej ideologii komunistycznej – a przywiązanie do niej wzmacniane było innymi obowiązkowymi elementami, monotonnie powtarzanymi według jednego schematu, jak skrót nazwy partii, znak graficzny branżowych związków zawodowych (kombinacja wyprawionej skóry, czółenka i igły), czy obowiązujący wzór godła państwowego (orzeł biały w wersji proletariackiej, czyli bez korony). Tutaj natomiast symbolika komunistyczna zastąpiona została odniesieniami narodowymi i chrześcijańskimi. Obie strony mają tło biało-czerwone, na rewersie ukazane jest „poprawione” godło państwowe: głowę orła wieńczy korona, zaś na jego piersi umieszczony jest wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej. W rogach płatu wyhaftowane zostały daty wystąpień przeciw „władzy ludowej” 1956, 1970, 1976, 1980, a nad i pod godłem zacytowano fragment psalmu, ten sam, który widnieje na Pomniku Poległych Stoczniowców w Stoczni Gdańskiej.
Nasi darczyńcy podkreślali, że zależało im na tym, by pieczołowicie przez wiele lat przechowywany sztandar trafił w dobre ręce i mógł być pokazywany kolejnym pokoleniom łodzian. Wyrażali także nadzieję, że być może przykład ich szczodrości skłoni inne osoby posiadające pamiątki po łódzkich zakładach włókienniczych do rozważenia uczynienia ich dobrem wspólnym. I my, dziękując im w tym miejscu raz jeszcze, pozwalamy sobie wyrazić podobną nadzieję, a zarazem gotowość do zabezpieczenia wszystkich pozyskiwanych eksponatów przed niszczącym działaniem czasu i zapomnieniem.
Jerzy Głowacki