Prezentacja czynna od 8 stycznia do 21 kwietnia 2013 r. na parterze budynku D.
W końcu lat 90. w Centralnym Muzeum Włókiennictwa – w ramach cyklu „Z wizytą w muzeum” – zorganizowana została wystawa „Strój kobiety z okresu secesji”, na której zaprezentowano prace dyplomowe uczniów Zespołu Szkół Odzieżowych nr 1 w Łodzi (kuratorem wystawy była st. kustosz Barbara Bator). Na 25 manekinach krawieckich (o wysokości
90 cm) wyeksponowano 89 elementów odzieży stanowiącej repliki ubioru secesyjnego. Prace zostały zrealizowane przez uczniów pod merytoryczną opieką mgr Marii Wojciechowskiej-Zalewskiej. Młodzi adepci sztuki krawieckiej mieli też okazję zapoznać się z materiałami ikonograficznymi, udostępnionymi przez bibliotekę CMW oraz z autentycznymi obiektami pochodzącymi z k. XIX i pocz. XX w., znajdującymi się w zbiorach Działu Odzieży.
W 2010 r. Zespół Szkół Odzieżowych nr 1 w Łodzi przekazał muzeum kolekcję, wzbogaconą o kolejne realizacje – repliki ubiorów typowych dla okresów historycznych, począwszy od średniowiecza aż po XIX w. Każdy uszyty przez uczniów element odzieży był poprzedzony wykonanym z tkanin zastępczych pierwowzorem, który poddawano korekcie i eliminowano ewentualne błędy w kroju i dekoracji.
Na wystawie „Historia mody w pigułce” prezentujemy kilkanaście wybranych obiektów, które poza ekspozycją pełnią funkcję materiału dydaktycznego, wykorzystywanego przez Dział Oświaty.
Zminiaturyzowane formy odzieży powszechnie kojarzą się z ubrankami dla lalek, ale w historii ubioru odnaleźć można dowody na to, iż pełniły one także ważkie funkcje.
Władcy Francji, począwszy od XIV w., wysyłali na inne dwory tzw. lalki wzorcowe, ubrane według najnowszych tendencji panujących w ówczesnej modzie i spełniające rolę – tak dziś nieodzownych – wydawnictw żurnalowych.
Henryk IV podarował swojej narzeczonej Marii Medycejskiej wystrojoną lalkę z poleceniem dostosowania wyglądu do francuskiego szyku. Lalkę pełniącą funkcję zarówno zabawki,
jak i żurnala mód – według przekazów – przesłała siedemnastoletniej Bonie, przyszłej królowej Polski, Lukrecja Borgia. Owa drewniana lalka, wykonana na podobieństwo ofiarodawczyni, posiadała komplet strojów i klejnotów, będący kopią tych autentycznych, noszonych przez księżnę Ferrary. W XIX w. modne były lalki portretowe. Szczególnie często przedstawianą osobą była królowa Wiktoria, która w dzieciństwie poświęcała dużo czasu „zminiaturyzowanej modzie”, własnoręcznie sporządzając kosztowne suknie dla kolekcjonowanych przez siebie lalek.
Od XVIII w. rozsyłanie „lalek wzorcowych” (zwanych „paryżankami” lub „modnisiami”) stało się intratnym interesem dla krawców, a w XX w. miniaturowymi wersjami strojów zainteresowali się najwięksi kreatorzy mody.
Niektórzy z tych ostatnich – tak jak uchodząca w okresie międzywojennym za prekursorkę sztuki krawieckiej Madeleine Vionnet – stosowali lalki-manekiny, aby tworzyć pierwsze „szkice” projektowanych przez siebie ubiorów. Dla innych lalka i odszyte w mniejszej skali ubrania stanowiły (i wciąż stanowią) jeden ze sposobów rozpowszechniania mody.
W 1945 r. za pomocą nietypowej prezentacji udowodniono, że Paryż mimo powojennego kryzysu pozostał stolicą mody. Lalki z drutu i gipsu (o wysokości 60 cm) zostały ubrane przez projektantów wiodących domów mody. Ubrania i akcesoria mody wykonano z taką samą starannością, z jaką tworzy się modele naturalnej wielkości. Całości dopełniła scenografia zaprojektowana przez znanych artystów. Równie niekonwencjonalną formę przyjęła, zorganizowana w 2008 r., retrospektywna wystawa słynnego duetu holenderskich kreatorów Victor & Rolf. W londyńskiej galerii sztuki Barbican stanął olbrzymi, sięgający drugiego piętra dom dla lalek. Stroje wyeksponowano na lalkach wykonanych ręcznie z porcelany, stanowiących odzwierciedlenie wyglądu modelek prezentujących poszczególne zestawy ubiorów podczas autentycznych pokazów. W jednym z wywiadów projektanci oświadczyli, że wykonanie każdej skopiowanej z wielką dbałością o szczegóły i odpowiednio zmniejszonej kreacji, zajęło dwa razy więcej czasu niż uszycie oryginału.
Dwa lata później Li Edelkoort, „trendsetterka” zaliczana przez magazyn „Time” do grona 25 najbardziej wpływowych postaci świata mody uznała, że lalka Barbie (obchodząca wtedy 50. urodziny) stanowi doskonałe świadectwo mody minionych lat. W przygotowanej przez nią wizualizacji trendów (zima 2010/11) modelki zostały zastąpione właśnie tego typu lalkami. Wartość estetyczna lalki Barbie może wywoływać dyskusje, ale faktem jest, że ta popularna zabawka w czasie swojej wieloletniej kariery nosiła stroje projektowane przez m.in.: Grażynę Hase, Barbarę Hoff, Jerzego Antkowiaka, Philipa Treacy, Rei Kawakubo, Martina Margiela. Ekspozycja prac uczniów i przykłady z historii ubioru dowodzą, że stroje w formie zminiaturyzowanej, choć mniejsze, często pod względem ważkości czy pracy włożonej w ich wykonanie nie ustępują kreacjom podziwianym na pokazach mody.
Katarzyna Witas-Nowacka
Foto - A. Ambuszkiewicz