Wystawa w domku przy ul. Łódzkiej 4 w Skansenie Łódzkiej Architektury Drewnianej - czynna od 24 sierpnia do 15 września 2012 (w godzinach 11-15 od wtorku do soboty). Wstęp wolny.
Wystawa prezentuje kilkadziesiąt prac (akwarele, pastele, szkice piórkiem) Janusza Włodarskiego (1921–1942), drużynowego 3. Łódzkiej Drużyny Harcerzy im. R. Traugutta, uczestnika harcerskiej konspiracji w czasie II wojny światowej, zamęczonego w hitlerowskim więzieniu przy ul. Sterlinga w Łodzi. Twórczość młodego artysty ukazana została na tle jego biografii, przede wszystkim w kontekście konspiracyjnej działalności harcerskiej i życia w Litzmannstadt – okupowanej przez Niemców Łodzi.
Sztuka była pasją jego życia. W otaczającym świecie na każdym kroku widział piękno. Potrafił nie tylko sam je dostrzec, ale też pokazać innym i utrwalić. Miał stałą potrzebę wyrażania artystycznego swoich myśli, żywych uczuć oraz bujnej wyobraźni. Jego prace malarskie o bogatej treści, różnorodnych motywach i technice świadczą już nie tylko o wybitnych zdolnościach, ale o talencie, który młody artysta ujawnił w najcięższym okresie swego życia, bo w czasie okupacji hitlerowskiej.
Dom rodzinny miał rozbity, o studiach nie mógł myśleć. Bez stałego miejsca zamieszkania – musiał ukrywać się. Pracował wiele, uczył na tajnych kompletach, prowadził świetlicę w konspiracyjnej szkole i konspiracyjną drużynę harcerską, organizował pomoc dla więźniów i ich rodzin, szczególnie dzieci, pisał artykuły do polskiej prasy podziemnej. Mimo tak licznych zajęć bez przerwy tworzył.
Ze wspomnień Antoniny Chrzczonowicz o Januszu Włodarskim
W Łodzi nie było efektownych działań małego sabotażu i spektakularnych akcji dywersyjnych Szarych Szeregów. Była za to codzienna, ścisła współpraca z podziemną armią, prowadzenie na rzecz ZWZ i AK żmudnych działań wywiadowczych, niebezpieczna praca harcerskich kurierek i kurierów kursujących między Rzeszą i Generalnym Gubernatorstwem z podziemną prasą i meldunkami, był ryzykowny sabotaż gospodarczy. Było także szkolenie sanitarne, gospodarcze i wojskowe – w oczekiwaniu na zapowiedziane działanie zbrojne.
Ogromną wagę miało tu konspiracyjne nauczanie. Wobec zamknięcia przez okupantów wszystkich polskich szkół – istotnym harcerskim zadaniem stało się uczenie polskich dzieci pisania i czytania w ojczystym języku. Ważne było też poczucie braterstwa, wzajemna pomoc – wspólne przeżywanie trudnych chwil i drobnych radości codziennego życia dziewcząt i chłopców. Harcerskie przyjaźnie pomagały zachować wiarę w lepsze jutro, odnaleźć blask urody życia w okupacyjnym świecie.
W takich warunkach dojrzewał nieprzeciętny talent Janusza Włodarskiego – drużynowego jednej z najstarszych łódzkich drużyn harcerskich, absolwenta Gimnazjum i Liceum im. M. Kopernika, maturzysty z rocznika 1939. Już od pierwszych wojennych miesięcy zanurzony w wir konspiracyjnych harcerskich zajęć – równocześnie intensywnie tworzył (przede wszystkim malował, ale też pisał), jakby przeczuwając, że na przeobrażenie się w dojrzałego artystę ma tak mało czasu. Zginął w listopadzie 1942 r. w hitlerowskim więzieniu, po okrutnym, trwającym prawie rok śledztwie, w którym usiłowano wydobyć z niego informacje dotyczące konspiracyjnej pracy.
Pozostało po nim prawie dwieście obrazów oraz rysunków. Został też zeszyt wierszy i garść drobiazgów, które przypominają tego niezwykłego chłopca, artystę i harcerza. Na naszej wystawie, której tytuł zaczerpnięty został z jednego z wierszy Janusza Włodarskiego, powraca on w otoczeniu swoich przyjaciół z 3. Łódzkiej Drużyny Harcerzy, a także innych harcerek i harcerzy z konspiracyjnego łódzkiego harcerstwa…
Wystawa została przygotowana przez Komendę Chorągwi Łódzkiej ZHP im. Aleksandra Kamińskiego i agencję Marron. Edition.
Scenariusz wystawy, uwzględniający narrację biograficzną i prezentację prac plastycznych, osobistych pamiątek, dokumentów i fotografii przekazanych przez rodzinę i przyjaciół Janusza Włodarskiego opracowała Agnieszka Kazek z agencji Marron Edition.
JANUSZ WŁODARSKI (1921-1942)
Spuścizna artystyczna Janusza Włodarskiego czekała na swoje odkrycie niemal 70 lat. Obrazy i rysunki oraz gruby brulion z wierszami przeleżały w rodzinnym archiwum, oglądane i czytane tylko przez najbliższych. Znikoma część twórczości ujrzała na chwilę światło dzienne, pokazana na zaimprowizowanej wystawie w siedzibie Komendy Chorągwi Łódzkiej ZHP w 1970 r. Niewiele osób obejrzało je wtedy i dalej ginęły w niepamięci. Tylko bliscy Janusza wiedzieli, że młody artysta także pisał.
Pamięć pozostała wśród kolegów z harcerskiej konspiracji lat II wojny światowej. W tej pamięci zawierała się świadomość nieprzeciętności Janusza. Trudno było jednak mówić o talencie i artystycznej wrażliwości w środowisku harcerzy-weteranów, znacznie trudniej niż o wyjątkowych czynach wojennych. Dopiero obawa odchodzących o to, że razem z nimi odejdzie z tego świata pamięć o tym niezwykłym chłopcu – skłoniła do otwarcia rodzinnych i koleżeńskich archiwów, dzięki czemu dziś możemy zaprezentować dorobek Janusza.
Kim był Janusz Włodarski? Urodził się (w modelowej inteligenckiej rodzinie tamtych czasów; ojciec Franciszek Ksawery – wybitny matematyk, kierownik katedry w Uniwersytecie Poznańskim i wykładowca Wolnej Wszechnicy Polskiej, matka Janina – nauczycielka i wizytatorka szkolna) 13 czerwca 1921 r. w Poznaniu, tu spędził lata wczesnego dzieciństwa. Uczęszczał do szkoły powszechnej w Łodzi (przy ul. Staszica 1/3), gdzie wkrótce przeniosła się jego rodzina. Kontynuował naukę w Gimnazjum i Liceum im. Mikołaja Kopernika i wstąpił do jednej z najstarszych w mieście drużyn – 3. Łódzkiej Drużyny Harcerzy im. Romualda Traugutta. Zyskiwał w niej doświadczenie harcerskie, zdobywając kolejne stopnie, uczestnicząc w obozach, pełniąc różne funkcje. Wiosną 1939 r. został drużynowym 3. ŁDH. Od najmłodszych lat przejawiał wyjątkowe zdolności plastyczne. Po maturze (czerwiec 1939) planował studia w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, jednak plany te pokrzyżowała wojna.
Wrzesień 1939 r. zastał go na obozie Junackich Hufców Pracy w Mątwicy na Podlasiu, gdzie jako „junak z cenzusem” odbywał obowiązkowe praktyki maturzystów. Powrót do domu z przerwanego nagle obozu trwał przeszło miesiąc, dzięki szczęśliwym przypadkom udało się Januszowi opuścić tereny zajęte przez sowieckie wojsko. Jeszcze w październiku 1939 r. podjął naukę w łódzkim Pedagogium i kontynuował ją do zamknięcia szkoły przez okupanta w grudniu 1939 r. Równocześnie zaczął tworzyć konspiracyjną 3. ŁDH.
W 1940 r. rodzina Włodarskiego (rodzice i młodszy brat Ziemowit) została wysiedlona do Generalnego Gubernatorstwa, Janusz pozostał jednak w Łodzi, związany podziemną robotą – bez zameldowania i oficjalnego zatrudnienia. Nie miał domu – nocował u przyjaciół i w konspiracyjnych lokalach. Całe jego życie wypełniały konspiracja – i twórczość. Był zaangażowany w wiele działań Szarych Szeregów (podziemnego harcerstwa) i ZWZ: kolportaż nielegalnej polskiej prasy, druk ulotek antyniemieckich i rozlepianie ich na mieście, sabotaż (niszczenie kolejowych transportów niemieckich), szkolenia i prace wywiadowcze.
Nadal był drużynowym konspiracyjnej 3. ŁDH, której starsi harcerze uczestniczyli we wszystkich formach prowadzonej w Łodzi walki z okupantem, a młodsi przechodzili wyszkolenie harcerskie, ze szczególnym uwzględnieniem służby sanitarnej, topografii miasta i wychowania patriotycznego.
Niezwykłym zjawiskiem w okupowanej przez Niemców Łodzi była tajna szkoła przy ul. Batorego 66, której współorganizatorem, obok nauczycielki-harcerki Antoniny Chrzczonowicz, był właśnie Janusz Włodarski. Placówka ta, zlokalizowana w niewielkim domku rodziny Chrzczonowiczów, realizowała niemal pełny program przedwojennej szkoły powszechnej, posiadała wyodrębnione kilkuosobowe klasy – prawdziwą szkolną strukturę. Włodarski uczył tu rysunków, prowadził też zajęcia świetlicowe, w których szczególny nacisk kładziono na rozwój zainteresowań dzieci, wyzwalanie ich ekspresji twórczej, a także – wychowanie patriotyczne. Oprócz tego udzielał lekcji w innych punktach miasta, przede wszystkim na kompletach złożonych z uczniów-harcerzy (także na poziomie gimnazjalnym).
Janusz Włodarski został aresztowany na ulicy 30 grudnia 1941 r. – najprawdopodobniej nie było to przypadkowe aresztowanie, od jakiegoś czasu był obserwowany i gestapo wpadło na trop szkoły na Batorego. W chwili aresztowania znaleziono przy nim konspiracyjną prasę i fałszywe recepty. Osadzony najpierw w więzieniu przy ul. Kopernika, był przesłuchiwany w siedzibie gestapo przy ul. Anstadta, tam ciężko pobity, w lutym 1942 r. został przewieziony do więzienia policyjnego na Radogoszczu, później, dalej torturowany, przebywał w więzieniu przy ul. Sterlinga 16. Tam, w wyniku ciężkiego pobicia, zmarł 17 listopada 1942 r. W 1944 r. rozkazem komendanta Okręgu Łódź Armii Krajowej został odznaczony Krzyżem Walecznych.
Już od pierwszych wojennych miesięcy zanurzony w wir konspiracyjnych harcerskich zajęć – równocześnie intensywnie tworzył (przede wszystkim malował, ale także pisał), jakby przeczuwając, że na przeobrażenie się w dojrzałego artystę ma tak mało czasu.
Nie zachowały się jego nieliczne prace olejne, natomiast przetrwało ponad 180 obrazów i rysunków wykonanych innymi technikami. Prace te – akwarele, pastele, szkice piórkiem i ołówkiem – inspirowane są przeżyciami harcerskimi, lekturami, dziejami Polski. Problemy i sytuacje okupacyjnej rzeczywistości znajdują tu odwołanie do religii, tradycji słowiańskiej i historii Polski. Wątki wychodzą od przetwarzania obrazów zatrzymanych na fotografiach, aby w dojrzalszych pracach oscylować pomiędzy metafizyką a symboliką historyczną. To wszystko ma kształt jeszcze bardzo młodzieńczy, zbliża się do romantycznej wizji, wypełnionej wiarą w moc przyrody i siłę człowieka.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że Włodarski – nawet jak na realia okupacyjne – działał w szczególnie niesprzyjających twórczości artystycznej warunkach (sytuacja w Łodzi, na terytorium włączonym do Rzeszy, była znacznie trudniejsza niż np. w Warszawie, gdzie funkcjonowały w podziemiu wyższe uczelnie, grupy artystyczne, działały środowiska twórcze). Był pozostawiony sam sobie, a jego rozwój artystyczny w latach okupacji był wyłącznie wynikiem lektur i samotnych poszukiwań własnej drogi. Miał towarzyszy w konspiracji, ale nie w tworzeniu, w sztuce. Z zachowanych zapisków wiemy, że bardzo brak mu było konfrontacji, brakowało mistrzów-nauczycieli. W jego pracach pobrzmiewają echa różnych stylów i kierunków – artystycznych i literackich – jednak dominująca jest oryginalność autorskiego spojrzenia, świeżość. Talent malarski jest dominujący – literacki dopiero kiełkuje, a poetyckie obrazy wydają się przede wszystkim zapisem bardzo plastycznym, pełnym światła, barw, kształtów.
Korzenie twórczości poetyckiej i plastycznej Janusza Włodarskiego wyrastają z odczuwania patriotyzmu ukształtowanego przez szkołę, harcerstwo i dom rodzinny Polski międzywojennej – to te same czynniki, które ukształtowały postawy patriotyczne i obywatelskie ogółu harcerskiej młodzieży tej epoki.
[mat. prom. organizatora]